miłość jest śladem stylu, a nauka wiecznością

SŁONECZKO ,JAK 

NA IMIĘ MASZ , MOŻE TY 

ZOSTANIESZ ZŁOTYM KRÓLEWICZEM , A MOŻE NIE . SZCZĘŚCIE OPIEWA CIĘ I CIERPLIWIE 

ZNOSI TAKI KTOŚ . MOŻE ZOSTAĆ ZE MNĄ I ZE 100LAT.

NIE MAM NIC PRZECIWKO TEMU , MOŻE PODASZ RĘKĘ 

NA ZGODĘ 

PRZYWITAĆ SIĘ Z TOBĄ ,TO ZA SOBĄ JUŻ MAM . ZATEM ZŁY LOS 

ZA TEN ZŁY CIOS .

CO DRĘCZY NAS.

2./

SŁONECZKO PĘKATE PEŁNE PŁACZU , PEŁNE ŁEZ. NASTAŁO W PROMIENIACH ŚMIAŁO SIĘ, ŻE  AŻ PĘKŁO NADAŁO ŚWITU SENS. 

3./ 

SŁONECZKO KOCHANE TAKIE ROZGRZANE RUMIEŃCE MA 

NIE BO MARUDZI , NIE BO GRYMASI , LECZ DLA CIEBIE STROI FOHY. 

TY ROZUMIESZ MNIE.

1./ SŁONECZKO MAJOWE, CZEMU TY NIE ŚWIECISZ.POSZEDŁEM 

ZA CHMURKI. CAŁKIEM RANO WSTAŁEM . ZA TE POLA WRZOSÓW

ROZSIANYCH DOOKOŁA. PIĘKNEM SIĘ STAŁY , GDY NADTAWAŁ ŚWIT ,A 

KROPELKI ROSY , JAK PANNA Z PAJĘCZYN I NASTAŁY MGŁY . 

HARY TRAFIŁ DOŚĆ NA STARY PODRECZNIK .

KSIĄŻKĘ O ZNISZCZONYCH OKŁADKACH I PODARTYCH TROCHĘ KARTKACH 

LEDWIE DO ODCZYTANIA . ZALEDWIE MÓGŁ Z NIEJ KORZYSTAĆ .

SPÓJRZMY CZYJE TO . TO WOLDEMORTA ! 

CO ZASKOCZONY JESTEŚ. 

TAK TROSZECZKĘ. 

DO DZIEŁA.

SKORO ON POTRAFI TO I JA ZROZUMIEM JEGO ZNACZENIE PISMA.

ZROBIŁEM JUŻ WSZYSTKO POKOLEJI . PODCHODZI DO MNIE SNEJP.

NO,NO .

CHYBA CHAREMU SIĘ UDAŁO . BRAWO. NALERZĄ CI SIĘ OKLASKI  , GRATULACJE.

NO POWIEDZ HARY , JAK TO ZROBIŁEŚ PO PROSTU MIAŁEM FARTA. 

PO PROSTU SZCZEŚCIARZ Z HAREGO . CO NIE HARY.

........... MOMENT ...........


W MOMENCIE DNIA PROMIENIAMI UDERZA , JAK BOMBA I PEŁNO GRZMOTÓW ZAGRAŻA ŻYCIU


GWIAZD , JAKO METEORÓW SPADAJĄCYCH NA PLANETĘ ZIEMIĘ . ZDOBYTYCH PRZEZ JEDNEGO


WŁADCĘ SŁOŃCA ORAZ KSIĘŻYCA O KTÓRYM BĘDZIESZ PAMIĘTAĆ W PRZEŁOMIE KAŻDEJ


MYŚLI , KTÓRĄ WYPOWIESZ JEDNYM SŁOWEM ŻYCIA. JESTEM KOSMITĄ Z JOWISZA


STATKIEM PRZYBYWAM I DOPIĘTE WSZYSTKO NA JEDEN GUZIK , TAK SPODNIE I KOSZULA.


W ŚWIECIE JESTEM MĄDRYM NAUKOWCEM .
............NAUCZYCIELEM I FILOZOFEM ................



POETĄ CO WSPOMINA PRZEŻYTE CHWILE :




...............NA MOMENT ZAPOMINA O WSZYSTKIM...............


.